Stopień urbanizacji Korony dorównywał swym poziomem innym krajom Europy Środkowej XVI wieku. Gorzej przedstawiało się to w Wielkim Księstwie Litewskim. Politycznie sytuacja mieszczan była jednak słabsza.
Przejdźmy natomiast do XVIII wieku. Skupmy się na Kodeksie Zamoyskiego, którego pełna nazwa brzmi Zbiór praw sądowych na mocy konstytucji roku 1776 przez J. W. Andrzeja Zamoyskiego ekskanclerza koronnego, kawalera Orderu Orła Białego, ułożony, i na sejm roku 1778 podany. W nim to pojawiają się w części I O osobach artykuł XXIV. Pod tą liczbą rzymską znajdują się propozycje regulacji prawnych dotyczące mieszczan.
Artykuł XXIV zatytułowany O mieszczanach składa się z 13 kolejno ułożonych paragrafów. Pierwszy z nich określa cel istnienia mieszczan, jako integralnej części miast, dla rozwoju handlu, produkcji i innych kunsztów. Zatwierdza im wszystkie dotychczas otrzymane przywileje. Każdy mieszczanin powinien również złożyć przysięgę wierności królowi i zostać zapisany do album civile miasta, w którym osiadł. Ciekawie wygląda sytuacja synów patrycjuszy, który wedle paragrafu trzeciego, mogą, kiedy będą zajmować się handlem, rzemiosłem lub innymi zajęciami miejskimi, zostać zapisani do rejestru, jako mieszczanie. Nie każda osoba żyjąca w mieście jest pełnoprawnym obywatelem miejskim, żeby się nim stać należy przyjąć prawo miejskie i złożyć przysięgę miejską. Kiedy osoba zanim nim zostanie, ograniczona jest zapisem następnego przepisu. Powinna ona znajdować się w mieście, w którym zamieszkała i pozostawać w nim, a także dołożyć wszelkich starań o nabycie posesji, pod sankcją wykluczenia z tej grupy. Każdy mieszczanin jest zobowiązany do zachowania i respektowania prawa. W przypadku przeniesienia się obywatela miejskiego do innego miasta, powinien on posiadać zaświadczenie, z poprzedniego miejsca zamieszkania, określające, że jest uczciwym mieszczaninem, a przeniesienie jest spowodowane chęcią polepszenia swoich warunków materialnych. Został także zobowiązany do wypełniania swoich mieszczańskich obowiązków.
Tylko przez spełnienie tych dwóch warunków, może zostać zwolniony z ponownej przysięgi na prawo miejskie. Szczególnie interesujący, z punktu widzenia genealogii jest zapis paragrafu ósmego. W nim to znajduję się sformułowanie, dotyczące listu urodzenia, co można rozumieć jako dzisiejszą metrykę urodzenia. Jednak trzeba zacząć od początku tego przepisu, gdyż to w nim znajduje się uzasadnienie tego zapisu. Mieszczaninem nie może zostać osoba objęta infamią oraz cudzoziemiec, nie będący chrześcijaninem. Stąd właśnie przy przyjmowaniu nowej osoby do stanu mieszczańskiego powinna mieć ona list urodzenia. Ktokolwiek był i jest mieszczaninem w świetle omawianego kodeksu jest i będzie osobą wolną. Ich synowie, jeżeli będą mieli nieposzlakowaną opinię, będą mogli służyć w wojsku, a przez zdobyte tam zasługi lub inne ponadprzeciętne umiejętności, mogą zostać nawet nobilitowani i dopuszczeni do stanu szlacheckiego. Mieszczanin każdego głównego miasta wojewódzkiego może nabyć dobra ziemskie, z zastrzeżeniem, że nie będą się one znajdować dalej niż 3 mile od miasta. Obywatel miejski zaraz po nobilitacji jest zobowiązany do natychmiastowego wystąpienia spod jurysdykcji miejskiej i zrezygnowania
z przysługujących mu do czasu nobilitacji przywilejów, pod groźbą zagrożenia utraty szlachectwa.
W przypadku udania się mieszczanina wraz ze swym majątkiem za granicę, musi pozostawić dziesięć procent swojej masy majątkowej w kasie miejskiej, pieniądze te mają być przeznaczone na inwestycje publiczne, a w wypadku nie uiszczenia danej kwoty w kasie, może nią zostać obciążona hipoteka posesji (jeżeli osoba ją posiada). Ostatni już 13. przepis Kodeksu Zamoyskiego zapewnia mieszczaninowi ochronę praw i wolności, równą innym poddanym króla, co dotyczy także jego majątku.
Kodeks Zamoyskiego został opublikowany i przedstawiony do zatwierdzenia przez sejm w 1778 r., a odrzucony przez sejm w 1780. Przyczyny takiego zachowania posłów i senatorów znajdziemy w dziele Władysława Smoleńskiego Pisma historyczne, tom I rozdział Przyczyny upadku projektu Kodeksu Zamoyskiego str. 369-377, które dzięki zdobyczom współczesnej techniki jest powszechnie dostępne w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej. Osobiście uważam, że warto zgłębić te kilkanaście stron samemu, żeby zrozumieć wagę i przyczyny niepowodzenia tak postępowego projektu kodeksu z terenów XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej Obojga Narodów.