Mieszczanie

Genealogia szlachecka jest najłatwiejsza ze względu na istniejące herbarze. Coraz częściej można spotkać się z genealogiami chłopskimi i artykułami, jak szukać przodków, którzy wywodzili się najliczniejszej grupy społecznej. Stosunkowo najmniej można dowiedzieć się o przedstawicielach mieszczan, a przecież stanowili oni niegdyś część społeczeństwa i wielu z nas ma ich wśród przodków.

1. Mieszczanie są mniej ruchliwi  od  chłopów i szlachty.

Mieszkali przeważnie całe życie w jednym mieście, tutaj znajdowali żony i mężów, tutaj pracowali. Jeśli nawet nagle znikają z ksiąg parafialnych, to należy ich szukać ponownie w innym mieście, najczęściej jednym z najbliższych. To znacznie ułatwia poszukiwania przodków.

Cech rzemieślniczy w dawnej Rzeczypospolitej

Cech rzemieślniczy w dawnej Rzeczypospolitej

2.Cechy rzemieślnicze

Mieszkańcy miast jako rzemieślnicy bądź kupcy zrzeszeni byli w cechach, a od XIX wieku również w rozlicznych organizacjach, stowarzyszeniach. Pewne informacje o nich można znaleźć w księgach cechowych. A nawet jeśli ich nie ma, to księgi te pozwalają poznać realia ich życia. W moich badaniach udało się znaleźć statut bednarzy z XVIII wieku, dzięki czemu poznałem warunki życia i pracy mojego 3x pradziadka. I oto puste daty narodzenia, ślubu, śmierci wypełniły się życiorysem.

3. Lokalne monografie

Coraz częściej miasta decydują się na wydanie fachowych monografii opisujących dzieje miejscowości. Można w nich wyszukać także informacje o przodkach i dowiedzieć się, jakie sprawowali funkcje. Poszukajmy też informacji o warunkach życia, podatkach. Moi przodkowie byli burmistrzami Wąbrzeźna w XVIII wieku – w tym momencie nawet przywileje biskupie, regulujące działalność burmistrzów, stały się cennym źródłem do poznania ich życia.

Rzemieślnik przy pracy

Rzemieślnik przy pracy

4. Księgi adresowe

Pojawiają się w XX wieku w większych miastach. Zawierają adresy, zawody, później telefony mieszkańców.

5. Księgi ławnicze i sądowe

Oj, można znaleźć smaczki! Kto z kim pokłócił się o spadek, a nawet o tym, że jedna sąsiadka wyzwała drugą w bardzo niecenzuralnych słowach i musiała ją publicznie przeprosić.